Adwent cz.1

Zbliża się wielkimi krokami i ma nas przygotować na świętowanie pamiątki narodzin Pana Jezusa. Żeby nie zagubić się podczas przedświątecznego szaleństwa, które już ogarnia hipermarkety, zachęcam do zatrzymania się w czasie adwentu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Cudowną praktyką adwentową są roraty – idziemy z zapalonymi lampionami (najlepiej wykonanymi własnoręcznie) na Mszę Św., by tam oczekiwać na przyjście Pana Młodego. A w domu możemy zapalić świecę
w wieńcu adwentowym. Taki wieniec można wykonać samodzielne, z gałązek sosny, świerku (ale ten szybko opada) czy jodły. Ozdabiamy go fioletową wstążką, szyszkami, orzechami, a w środek wstawiamy cztery świece, po jednej na każdy tydzień adwentu. Pierwszą świecę zapalamy w I niedzielę adwentu np. przy wspólnej modlitwie lub przy śniadaniu. A następne w kolejne niedziele adwentu. Stopień wypalenia świecy pokazuje nam ile czasu poświęciliśmy na modlitwę, na duchowe przygotowanie się na przyjście Pana Jezusa.

 

Dla dzieci i dorosłych adwent to świetna okazja do podjęcia praktyk ascetycznych. Oczywiście nie chodzi o jakieś wielkie umartwianie się, zakładanie Włosienicy czy samobiczowanie! Raczej można podjąć jakieś wyrzeczenie, np. nie jedzenie w tym czasie słodyczy, nie oglądanie telewizji, czy odkładanie do skarbonki kieszonkowego (te praktyki dla dzieci bardziej a dorośli już sami najlepiej wiedzą co może im pomóc w przygotowaniach). Uzbierane pieniądze można przeznaczyć dla potrzebujących z parafii.

 

Młodsze dzieci mogą w raz z rodzicami wykonać kalendarz adwentowy, na którym będą mogły odliczać dni do gwiazdki. Dodatkowo, w takim kalendarzu można zaznaczać dobre uczynki, które zrobiły dzieci w danym dniu.
W ten sposób osiągamy cel przygotowania duchowego naszych pociech. Oczywiście, inne pomysły na wyróżnienie tego wyjątkowego czasu są jak najbardziej pożądane. Ważne jednak jest by sprawiały wszystkim radość i dobrą zabawę.

 

 

Agnieszka

 

Załączniki

Adwent cz1.pdf (327,03 KB) pobierz